To nie jest zwykła publikacja. To efekt prawie 25 lat pasji, poszukiwań i setek rozmów – książka, która powstała z serca, z szacunku do ludzi kolei i z miłości do linii, które kiedyś tętniły życiem, a dziś często pozostały już tylko na starych mapach.
Po 2002 roku odwiedzałem emerytowanych kolejarzy, nagrywałem ich wspomnienia, przeszukiwałem archiwa, kolekcjonowałem książki, pocztówki i fotografie z aukcji internetowych. Przede wszystkim jednak odbyłem około 3 tysięcy podróży pociągami po liniach, których historię opisałem. Samą trasę do Głubczyc i Raciborza przemierzyłem niemal tysiąc razy – a przecież ruch pasażerski na tej linii wstrzymano już ćwierć wieku temu.
Powstała książka – 616 stron autentycznej, żywej historii – która obejmuje dzieje m.in. stacji: Baborów, Biała Prudnicka, Głogówek, Głubczyce, Głuchołazy, Krapkowice, Osoblaha, Prudnik, Racławice Śląskie, Třemešná oraz legendarnej nyskiej kolejki powiatowej.
To opowieść o Kolei Podsudeckiej i liniach uzupełniających, z których większość dziś już nie istnieje. To historia śmiałych planów i bolesnych upadków, bohaterów, którzy inwestowali oszczędności życia w budowę linii, i dramatów z czasów wojen oraz odbudowy po II wojnie światowej. To także refleksja nad okresem powolnego wygaszania, który nadszedł w czasach nowożytnych.
Książka zawiera ponad 450 unikalnych fotografii – w tym pocztówki, archiwalne zdjęcia pociągów, plany stacji i mapy tras, które dziś są tylko wspomnieniem. Zobaczysz m.in.:
To książka, którą sam chciałbym kupić jako pasjonat – bo powstała z potrzeby serca, z dbałością o każdy szczegół, z szacunkiem do przeszłości i jej bohaterów.
Wydana będzie w formacie B5, w twardej oprawie, na wysokiej jakości papierze kredowym – idealna na prezent, do kolekcji lub jako niepowtarzalne źródło wiedzy.
Sprzedaż planowana od około 15 sierpnia 2025 r.
Cena książki zostanie podana po zawarciu umowy z drukarnią.
Nie przegap tej wyjątkowej publikacji. Zapisz się na powiadomienie newslettera w sklepie on-line lub udostępnij dalej – niech miłość do żelaznych dróg łączy nas dalej!
[Kliknij, aby przejść do sklepu] Znajdziesz tam też spis treści książki i inne informacje






Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Jeśli interesujesz się historią kolei, historią południowej Opolszczyzny lub po prostu chcesz zobaczyć, jakim językiem napisana jest moja nowa książka, mam dla Ciebie dobrą wiadomość.
Najtragiczniejszy wypadek kolejowy na terenie opisanym w mojej książce oraz terenie, którego dotyczy i strona KolejPodsudecka.pl wydarzył się w niedzielę, 12 listopada 1939 roku, na odcinku Długomiłowice - Zakrzów Opolski, na linii kolejowej Koźle-Baborów. Doszło tam do czołowego zderzenia dwóch pociągów na jednotorowej trasie. Był to najtragiczniejszy wypadek w ówczesnej Europie.
Drodzy Czytelnicy serwisu Kolej Podsudecka. Muszę się do czegoś przyznać: dopadło mnie zmęczenie i wypalenie. Od dłuższego czasu wszystko, co robiłem w Internecie, stało pod znakiem zapytania.
Gdyby dziś Głogówek i okolice odwiedziła znana osobistość, i przyjechała tutaj pociągiem, pewnie nie zrobiłoby to większego wrażenia ani na mediach, ani na ludności. W dawnych czasach było jednak inaczej i ... ciekawiej.
Linia kolejowa uchroniła się całkowicie od zniszczeń wojennych w przeciwieństwie między innym do linii Kędzierzyn-Racławice-Prudnik-Nysa, gdzie wysadzone były w niektórych miejscach tory. Wspomniane są tylko amerykańskie bombowce, które w marcu 1945 roku ostrzelały jeden z ostatnich pociągów relacji Racibórz-Racławice.
Odbudowa linii kolejowej łączącej Głubczyce z Racławicami Śląskimi jest częścią jedynego projektu w województwie opolskim, który ma cień szansy na realizację w ramach Rządowego Programu Kolej+. Ostatni pociąg pasażerski tym traktem kursował w kwietniu 2000 roku, czyli prawie 23 lata temu. Przypomnijmy historię tego traktu.